Co tu dużo mówić...zgrzeszyłam i to nie raz:P Pocieszam się jednak, że nie tylko ja:D No cóż taki dzień nie sprzyja aniołkom więc grzeszcie dziewczyny, oj grzeszcie a i tak zostanie Wam to wybaczone:D
Poza tym jak tu się oprzeć takim domowym pysznościom??????
Pozdrawiam słodko i tłusto:D!!!
jey
ja również nie potrafię:))) u mnie dziś też o tłustym czwartku troszkę:))) no i propozycje smakołyków:)) zjadłam już 4 i zaraz będzie kolejny:) śliczne zdjęcia! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńtłusty czwartek to najlepszy czwartek w całym roku :D Można się bezkarnie obżerać hehe Zdjęcia wyglądają super, bardzo apatyczne!
OdpowiedzUsuńja narazie pożarłam jednego ale dzień sie jeszcze nie skończyŁ :)
OdpowiedzUsuńja co prawda jeszcze nie miałam okazji zjeść dzisiaj niczego pączkowego, ale mam nadzieję, że wieczorem nadrobię. ;)
OdpowiedzUsuńPS. Chyba mam identyczny kubek, tylko w szarym ubranku, około półlitrowy :D
(jest tutaj http://jdarkhandmade.blogspot.com/2012/01/sesjo-gin.html)
..zjadłam dwa WIELKIE ! :)
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się :)
Smacznego!!! :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zjadlam, ale ochoty narobilas :-)
OdpowiedzUsuńpiękne skrawki codzienności w bieli.kubeczek mam podobny;)
OdpowiedzUsuńGrzeszę oj grzeszę :)
OdpowiedzUsuńSmacznego!!!
oj grzeszny! ja dziś zjadłam 2 pączki a wczoraj 3 :D
OdpowiedzUsuńAle podobno pączki mają dziś kalorie ujemne :-)
OdpowiedzUsuńOjej, nigdzie nie smakuja tak dobrze paczki jak w Polsce! :)
OdpowiedzUsuńoj dzień był przesłodko grzeszny :-)))), a potem rowerek czekał. a i tak nie spaliłam nawet jednego pączka :-))))
OdpowiedzUsuńWitam, zachęcam do udziału w mojej zabawie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
Cudnie u Ciebie, podoba mi się wszystko. Zdjęcia wspaniałe. Widzę ,że czytamy te same gazetki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaśka