Witam wszystkich:) Ostatnio jakoś tak mam mało czasu na blogowanie, głowa zajęta zupełnie czymś innym ale chciałam Wam dziś coś pokazać. Podczas porządków w rodzinnym domu znalazłam stare patery na ciasta i słodkości i pewnie powędrowałyby na samo dno szafki z rzeczami zapomnianymi gdyby nie pewien pomysł, który wpadł mi do głowy. Patery nie były w zbyt dobrym stanie, widocznie nadgryzione zębem czasu ale czemu nie nadać im nowego życia??? I muszę przyznać, że to był bardzo dobry pomysł. Stoją teraz dumnie a to w kuchni a to w salonie i cieszą oko jak nie wiem co. Poza tym są bardzo przydatne i ładnie się prezentują:)
Wystarczyła mała puszka białej farby i trochę wolnego czasu a coś starego możemy zamienić w coś zupełnie nowego. Planuję jeszcze dokupić szklany klosz do dużej patery i nawet mam już coś na oku;P
Ściskam mocno i życzę Wam udanego tygodnia!!!
Buziaki
jey
O rany - prosty i genialny pomysł!! Chyba sama coś niedługo zmaluję! :)
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda, nie ukrywając że kryształy sa w tej chwili mało modne i Twoje wykorzystanie a przede wszystkim metamorfoza genialna!!! Ciekawa jestem, jesli mozna, jaka to dokładnie farba?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńNigdy nie wpadłabym na to,aby szklane patery pomalować :) Super,będę i ja musiała się za czymś podobnym rozejrzeć.
Pozdrawiam i mam nadzieję,że będziesz się częściej pojawiać.Brakuje mi Twoich b&w wpisów :)
WOW! Świetne ! :) Szkło tak ładnie pokryło się farbą ? Super !
OdpowiedzUsuńA jakiej farby użyłaś i czym malowałaś ? jeśli mozna wiedzieć ? :)
Świetny pomysł :) Ja też mam bardzo starą, szklaną paterę i dzięki tobie już wiem co z nią zrobię :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super pomysł. Po co kupować nowe jak można przerobić stare:) A te czekoladki uwielbiam choć taaaak dawno ich nie jadłam:(
OdpowiedzUsuńgenialne, zupełnie jak nowe, jaką farbą malowałaś ?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tak można, jaką farbą?! Bardzo fajny efekt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Bardzo udana metamorfoza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale numer!!! Patery w białej szacie wyglądają super!!! Nigdy bym nie wpadła na taką metamorfozę :) Już wiem co przywiozę następnym razem z domku po babci - na dekoracje świąteczne będzie jak znalazła :D
OdpowiedzUsuńNo jak dla mnie bomba, tylko czy ta farba nie bedzie odchodzić????
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, efekt fantastyczny! Też tak chcę! Jakiej farby użyłaś?
OdpowiedzUsuńNie wiadomo co fajniejsze..patery ??? czy to , co na nich.. ????
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!!!wyglądają rewelacyjnie!!!!Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńwww.alicelovesbrocante.blogspot.com
No nie pomyślałabym,zeby takie szklane patery pomalować na biało...Wyglądają naprawdę rewelacyjnie!!!!
OdpowiedzUsuńCudnie odmieniłaś te patery. Nawet bym nie pomyślała, że mogą tak fajnie wyglądać po pomalowaniu. Oby służyły Ci jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Farba którą użyłam do malowania, to zwykła biała farba z połyskiem w sprayu. Położyłam dwie cieniutkie warstwy od strony zewnętrznej naczynia i efekt jest zadowalający. Podczas mycia i użytkowania farba nie schodzi, więc nie musicie się martwić:) Pozdrawiam cieplutko!!!:D
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!!! Patery wyglądają przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
teraz wyglądają o niebo lepiej! genialnie w bieli im do twarzy!:)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią malowania farbą w sprayu, mi zawsze się zacieki robią O.o a mam akurat taką mała cukiernicę , może się pokusze o takią robotę ;)
OdpowiedzUsuńGenialne DIY:) Chyba poszparam u babci i na klamotach, bo do tej pory zawsze omijałam te patery szerokim łukiem:) No i zazdroszczę umiejętności malowania sprayem bez zacieków:)
OdpowiedzUsuńGENIALNY POMYSŁ :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie!!!:-) :-)
OdpowiedzUsuńCo za zmiana! Świetny pomysł :) Ja też proszę o szczegóły dotyczące farby :)
OdpowiedzUsuńteż czekam na info o farbie, bo mam dużo takich brzydactw :D
OdpowiedzUsuńno i jestem ciekawa jak jest z odpornością tej farby...
piękne paterki!
WOW!!! co za świetny pomysł...
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie! :))
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł a efekt końcowy rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Świetny pomysł. Świetnie te patery teraz wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWspaniała przemiana. To tylko farba, a jednak stworzyła zupełnie nową jakość. Niech się dobrze sprawują!
OdpowiedzUsuńSuper efekt! Chociaż patrząc na pierwsze zdjęcie i tytuł zastanawiałam się- czemu stare rogaliki do nowej patery...;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :) jestem ciekawa jak będzie z trwałością...
OdpowiedzUsuńPomysł fantastyczny! Niewiarygodne, że z takich archiwalnych pater można wyczarować takie cuda! Gratulacje i pozdrowienia! Monika z tendom.pl
OdpowiedzUsuńTeż jestem zachwycona efektem. Prawdę mówiąc chciałam już wieki temu odnowić w ten sposób kryształowe półmiski, niestety nie wiedziałam jakiej farby użyć. Jakiego rodzaju farby użyłaś? Możesz podać też firmę? Utrwalałaś ją czymś?
OdpowiedzUsuńAle piekne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Czarująca metamorfoza prawie jak żaba zamieniona po pocałunku w księcia ;-).
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńprze-swietny pomysl! zapamietam :-))
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają w bieli :)
OdpowiedzUsuńSuper! jak widać w bieli większość rzeczy nabiera nowego lepszego wymairu!!!! Przepiękne!
OdpowiedzUsuńHej, świetne te paterki. No odgapię pomysł, jak nic! A Ty kobieto pisz częściej, bo lubię tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńWow, coś wspaniałego Ci wyszło! Też mam taką paterę i chętnie ją przerobię, zdradzisz jaką farbą malowałaś? :)
OdpowiedzUsuńWyglądają znacznie lepiej. Gratulacje! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudownie wyszło, choć kryształowe też były ładne :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszły te paterki, ale jak ty pomalowałaś to szkło że nie widać żadnej struktury, mazów itp.? czy to jakaś specjalna farba?
OdpowiedzUsuń