O nie, nie próżnujemy:) Długi weekend minął nam dość intensywnie a to wszystko za sprawką małego bąbla, który jeszcze co prawda siedzi w brzuchu ale już wprowadza zamieszanie w naszych czterech kątach:) Pokój szumnie zwany sypialnią, wkrótce straci swój status ale póki co trzeba było ją odświeżyć i jakimś cudem zmieścić tam jeszcze jedno łóżeczko:) Po małym przemeblowaniu okazało się, że i nasze łóżko się zmieściło, łóżeczko małego, komoda, stoliczek z ikei i na upartego to by się jeszcze jakaś nieduża szafeczka wcisnęła, więc nie jest źle:)
Tata pomalował ściany i skręcił nam łóżeczko a ja szyłam nowe poszeweczki na podusie i buszowała w necie na wyprzedażach:D:D W międzyczasie szafeczka z ikei zmieniła kolor z ciemnobrązowej na białą oraz powstało kilka półek do zawieszenia.
Teraz myślimy nad aranżacją przestrzeni dziecięcej a o jej efektach na pewno będę informować. Pomysłów jest dużo, niestety przestrzeń ogranicza nasze możliwości:(
Ściskam mocno i życzę udanego tygodnia!!
Buziaki
jey