środa, 29 lutego 2012

Tea or coffee?



Nie ma to jak kawa czy herbata o poranku??? :D Moją pierwszą czynnością zaraz po przebudzeniu  jest nastawienie czajnika. Wtedy też dociera do mnie na co mam ochotę. Mój wybór zależy od dnia. Jeśli oczy nie chcą mi się otworzyć stawiam na mocną kawę. Jeśli zaś pobudka jest łatwia i nie zbieram się z łóżka przez pół godziny, to wtedy wybieram orzeźwiającą herbatkę z cytrynką:) Jednak nie ukrywam, że KOCHAM  pić kawę!!! Jej smak i aromat o poranku, nastawia mnie pozytywnie na resztę dnia:D



A Wy jak zaczynacie swój dzień?:) 
 Tea or coffee? 


Chciałam Wam podziękować za liczny udział w Candy z La Petite Maison i zaprosić do zabawy tych którzy jeszcze się ociągają:D Zabawa trwa do 16 marca więc ciągle macie szansę się dopisać do listy! :)


Ściskam mocno i życzę Wam udanego dnia!:)

jey

czwartek, 23 lutego 2012

La Petite Maison


Witajcie moje Kochane!  Jakiś czas temu buszując po internecie, znalazłam przecudny sklepik o pięknie brzmiącej nazwie La Petite Maison . Już sama nazwa brzmi kusząco, ale to co tam znalazłam zaparło mi dech w piersiach. Wiecie jaką mam słabość do wszelkiego rodzaju poduch, poduszeczek i różnych elementów dekoracyjnych?:P Nie mogłam wyjść z podziwu. Okazało się, że te piękności są wytworem rączek pewnej bardzo miłej osóbki o imieniu Sylwia, która jest właścicielem sklepiku :)
Sylwia była tak miła i specjalnie dla Was podarowała kilka przedmiotów ze swojej najnowszej kolekcji  - przepiękną poduchę  Gramophone i ściereczkę Hotel La Petite Maison. 

Jeśli chcecie aby te cuda trafiły w Wasze ręce zapraszam Was do odwiedzenia sklepiku La Petite Maison zamieszczenia poniższego zdjecia na swoim blogu oraz pozostawienia komentarza na temat sklepiku pod tym postem. Zabawa trwa do 16 marca.  Zapraszam serdecznie!!!




bis 16.03 
Zapraszam serdecznie!!!


Pozdrawiam

jey

niedziela, 19 lutego 2012

H&M czyli hand made


H&M czyli hand made?!!! O tak! Czasami żałuję, że nie mam pod nosem  sklepu H&M Home:P A może i lepiej dla mojego portfela..???:D  Ale to nic... jakoś trzeba sobie radzić, prawda???:) Kiedy pierwszy raz zobaczyłam te poszeweczki u Hani z Our Home wiedziałam, że muszę je mieć. Więc domowym sposobem zrobiłam je sobie sama. Grafika jest identyczna jak ta z H&M, a poszeweczki wyszły spod mojej maszyny. No i mam:D Idealnie wpasowały się w klimat mojej sypialni.  




Podobne do oryginałów, jednak całość to moja robota:D

niedziela, 12 lutego 2012

Wymiankowe przydasie


No i znów trochę Paryża a to wszystko za sprawą wymianki z Ewelinką z The Mouse House. Ewelinka poprosiła mnie o uszycie Londyńskiej poduchy na którą miała chrapkę, ja w zamian otrzymałam Paryską torbę na zakupy i przepięknie pachnące zawieszki, które już znalazły swoje miejsce:D Zobaczcie jakie śliczności:)





Bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję Kochana!!!:D

Uściski

jey 

czwartek, 9 lutego 2012

Moje kosmetyczne MUST HAVE


Witajcie moje Kochane:D
Bardzo się cieszę, że tak licznie bierzecie udział w moim Candy:) Mam nadzieję, że lista się jeszcze zapełni:)
Dzisiaj krótkie MUST HAVE kosmetyczne. Do zabawy zaprosiła mnie Paulinka z Home my place.
Zabawę rozpoczęła Moaa, a jej zasady brzmią:

1. Podaj 5 produktów kosmetycznych łącznie z nazwą firmy, które stosujesz wychodząc z domu, takie must have na wyjście (można dołączyć zdjęcie)
2. Utwórz osobny post na swoim blogu z kopią obrazka i informacją kto Cię otagował,
3. Przekaż zabawę i zasady 5 innym blogerkom.

Maluję się codziennie ale mój makijaż jest bardzo naturalny. Cieni i mocniejszych akcentów używam tylko na wieczorowe wyjścia i imprezy. Lubię się malować, jednak specyfika mojej pracy wymaga ode mnie pewnych środków ochronnych (min. maseczki:P). Tak więc po całym dniu, makijaż zamiast trzymać się twarzy jest na masce:P 

Jak widzicie, nie są to kosmetyki z najwyższej półki ale są one sprawdzone i mnie pasują najbardziej.
 1.Podkład  Maybelline Affinitone-fajnie się rozprowadza i nie daje efektu maski, działa prawie jak krem wygładzający co w moim wieku jest już  konieczne:P

2.Korektor mineralny Maybelline-mój Must Have na cienie pod oczami. Daje idealne krycie a przetestowałam już wiele korektorów więc polecam gorąco.

3.Tusz do rzęs Sephora-pogrubia i podkręca. W sumie na moje rzęsy może być jakikolwiek bo i tak nie są  gęste:P

4.Pomadka ochronna NIVEA w mojej kosmetyczce gości cały rok i jest idealna na każdą pogodę.

5.Róż do policzków Maybelline DreamTouch. Idealna konsystencja, lekko kremowa. Cudny kolor, bardzo trwały i do tego mega wydajny. Myślę, że jak się skończy to kupię go raz jeszcze:)  


Do zabawy zapraszam także Was, a że muszę wybrać kolejne 5 osób to zapraszam:
Hanię z Our home,
Agę z Laurentino blog,
Anię z My house, my dream,
Ewelinkę z The Mouse House,
Al z Czary z drewna.


Przypominam o CANDY i życzę Wam miłej zabawy!!!:D

jey 

sobota, 4 lutego 2012

happy birthday blog


Kto by pomyślał, że to już rok. Kiedy zakładałam tego bloga nie sądziłam, że tak bardzo mnie wciągnie. Mogłam jedynie marzyć o tym, że komuś się spodoba i będzie inspiracją dla innych. Teraz dzięki Wam wiem, że tak jest:) Cieszę, się, że dzięki Ohhh, deer! mogłam Was bliżej poznać i dziękuję Wam, że jesteście ze mną! 172 osoby stale odwiedzające to dla mnie najwspanialszy prezent urodzinowy. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną jeszcze troszkę:)

Z tej okazji zapraszam Was na urodzinowe Candy, które potrwa do 8.03.2012.
Jeśli chcecie stać się posiadaczami wiosennej poszeweczki z ptaszkiem, proszę  dodajcie na swoim blogu poniższe zdjęcie i umieśccie komentarz pod postem.

Zapraszam serdecznie!


 Do 8.03.2012


Uściski

jey