sobota, 14 kwietnia 2012

Something pink


Zajączki i kurczaczki wielkanocne schowały się już do pudełek i czekają na przyszły rok. Ja jednak poszłam za kolorowym ciosem i wyskoczyłam z ostrym różem:P  Pewnie dla wielu z Was to szok ale jakoś mnie tak wzięło na zmiany. Zobaczymy na jak długo:P



Jak widzicie powstała nowa wersja poszeweczki "&" oraz "pink union jack" :D Ale jak to ja...ciągle wierna czerni i bieli...hihiii :D




Sama jestem ciekawa co będzie dalej...:P


Do następnego :P

jey 

24 komentarze:

  1. super !

    podoba mi się ten odcień i obie poduchy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodobał mi się ten różowy akcent, choć u mnie (a raczej Z MOIM P. sprawa by nie przeszła..). W otoczeniu bieli z kroplą czerni prezentuje się świetnie! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna odmiana. A poducha Union Jack w tej wersji po prostu super, hiper fajna.

    OdpowiedzUsuń
  4. ożywczo, podoba mi się ten różowy kleksik, super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że czerni i bieli to nigdy się nie wyzbędziesz :)
    ..i dobrze! :P Podoba mi się z różem chociaż go nie lubię :)
    Zaskakuje siebie oglądając Twoje posty :P
    Pozdrawiam :)
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to jednak na nie, mam różowstręt. Ale kompozycjo kolorystycznie całkiem ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też za różem nie jestem szczególnie w tak intensywnym odcieniu ale "pink union jack" wygląda świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. W różu też im świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ten kolor.. zwłaszcza że zamiast "róż" można powiedzieć "magenta".. a madżenta plus klasyk kolory daje cudowny efekt :) Pozdrawiam Karolina z niemazaco.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Wpasował się ten róż u Ciebie...ma swój urok :)

    Ściskam

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Słońce:)))wrzuciłam tytuł Twojego bloga w tłumacza google i wyszedł mi jakiś jeleń:)))))że to Twój sposób na życie:))))weź się przetłumacz,bo ja nie anglojęzyczna jestem:)))a róż,no cóż,każdego kiedyś dopadnie:))))bo to piękny kolor jest:))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Różowy union jack! SUPER!!!!! :)
    U mnie dzisiaj jeansowy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Różowy króluje!Bardzo mi się podoba ta wersja poduch,szczególnie w kompozycji biało-czarnej taki akcencik różowy super wygląda:)Taka mała odmiana:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. ŚWIETNA...ALE W MOIM DOMKU BYŁOBY JEJ NIEŁADNIE:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No różu to ja faktycznie u Ciebie nie pamiętam. Ale efekt jest miły dla oka. Z resztą róż bardzo fajnie komponuje się z czernią.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Róż doskonale się wpasował. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. To połączenie różu z czernią i bielą bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale u Ciebie energetycznie ostatnio;)róż jest świetną wisienką na torcie w twoim mieszkanku,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Za różem nie przepadam, ale u Ciebie tak jakoś ładnie komponuje się z całością :)

    OdpowiedzUsuń