Tak wiem... i znów to samo???!!! :D Weź się dziewczyno opanuj z tymi poduchami!:D Jakoś mi ciężko, wiecie? Ktoś ma fioła na punkcie butów i ma ich z 1000 par, ktoś inny zbiera znaczki lub kapsle a ja sobie kolekcjonuję poduchy:D Tzn. nie poduchy tylko ubranka na nie! Liczba poduch w domu jest cały czas na stałym poziomie. To tak w ramach wyjaśnienia;P
Co trochę do głowy wpadają mi nowe pomysły i choć nie wszystkie udaje mi się zrealizować to co niektóre mają okazję ujrzeć światło dzienne. Tym razem szał na aplikacje. Pewnie niebawem zobaczycie coś jeszcze:)
Tak jak pisałam w poprzednim poście uwielbiam pić kawę i dokonując wnikliwej oceny stwierdzam, że zdecydowana większość z Was także za nią przepada. Największym powodzeniem cieszy się kawa z mlekiem w duuuuuużym kubku !:D
...mniammmmm...:P
Życzę Wam spokojnej i mega słonecznej niedzieli.
Buziaki
jey
Nie dziwię się,bo poduchy zachwycają!
OdpowiedzUsuńwłąsnie takową piję:)))))..piękne zwłaszcza ta z & -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMamy takie same podusie z "&" - co za zbieg okoliczności:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne poduchy Jey i wcale ich nie za duzo!:-)))
OdpowiedzUsuńpoducha to fajny zaczepnik, i w zasadzie wystarczy ich kilka żeby zmienić cokolwiek w pokoju, też je lubię...Twoje sa świetne
OdpowiedzUsuńCudne te poduchy, pięknie je prezentujesz i wszystkie mi się bardzo podobają. Ja też jestem zwolenniczką kawy z mlekiem w dużym kubku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A wiesz,że i ja ostatnio myślałam o namalowaniu pacyfki na białej poduszce :) Po Twoim poście na pewno się za to wezmę!
OdpowiedzUsuńPozytywny bzik! Popieram... a poduchy świetne. Ubranka, jak piszesz, mogą zmienić wygląd całego kącika.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta z ohmyhome.pl
Hej Kochana,
OdpowiedzUsuńja, jak juz wiesz :-) umwielbiam tak sama poduchy i nigdy nie moze byc dosyc!
Buzka i milej niedzieli
Hania
są prześliczne! szczególnie ta z pacyfką i falbankami <3
OdpowiedzUsuńTo właśnie poduszką najłatwiej zmienić charakter otoczenia :) Bizk fajny, twórczy i poprawiający nastrój za stosunkowo niewielką cenę.
OdpowiedzUsuńJa akurat z tych nie kawowych, choć czasami nie pogardzę kawą z dużą ilością mleka (a może to mleko z kawą?)...
Pozdrawiam
dawaj jeszcze :) mnie się jeszcze nie znudziły :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te Twoje poduchy :) Za każdym razem inne!
OdpowiedzUsuń"najgorsze" w poduszkach jest to, że gdy już zaczniesz.. oj ciężko przestać..!
OdpowiedzUsuńNie przestawaj z poduchami, bo są piękne!! :) Pozdrawiam niedzielnie :-)
OdpowiedzUsuńWitam :) Osobiście całkowicie rozumiem miłość do poduszek i wcale nie uważam, ze jest to nudne. Z niecierpliwością czekam na każdy nowy post. Odwiedzam Pani bloga już od jakiegoś czasu, ale sama dopiero teraz zdecydowałam się na założenie własnego (zapraszam!) i choć to dopiero początki, mam nadzieję, że uda mi się stworzyć tak piękne miejsce, jakie Pani pokazuje nam na zdjęciach w swoim blogu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!!
Kasia
Jestem również uzależniona...od poszewek, u Ciebie super B&W :)
OdpowiedzUsuńA weź Ty się dziewczyno rozkręć jeszcze bardziej i nowe poduchy nam pokaż!!!!
OdpowiedzUsuńps. ja kupiłam sobie 100-tną parę butów:)
są świetne! :) najfajniejsza ta z & oraz w paski :) pozdrawiam i szyj dalej! :)
OdpowiedzUsuńZamienię buty na poduchy:)))a tak serio,też tak mam:))))
OdpowiedzUsuńhaha, nie przejmuj się, ja też mam bzika na punkcie poduch!!
OdpowiedzUsuńhahah Jey nie martw się..znam to "upośledzenie". No ale sama powiedz jak tu się nie powstrzymać przed zakupem takiego cuda lub nie stworzeniem go dla czyiś lub własnych potrzeb kiedy głowa pełna pomysłów;-)
OdpowiedzUsuńPoduchy rewelacyjne;-)
pozdrawiam ciepło
Poduchy prezentują się pięknie!
OdpowiedzUsuńCo do kawy- zgadzam się!
Pozdrawiam.
Poduchy rewelacyjne w moich ulubionych kolorkach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kawowo:)
Jak lubisz poduchy, to nie widzę powodu, by z nich rezygnować. Twórz, ile wlezie, ku naszej ogromnej uciesze :) Bo Twoje poduchy są wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I znów piękne poduchy :)
OdpowiedzUsuńHej Jey, poduchy świetne jak zawsze i szyj więcej :)
OdpowiedzUsuńPS dorwałam wczoraj w graciku taki sam wiklinowy fotelik :P za grosze! :))))
Ależ poduchowo u Ciebie :) Cudnie!
OdpowiedzUsuńA kawka tylko z mlekiem i z cukrem i tylko w kubku, ob jak największy był :)
I skoro już pojemy podobną kawę to wpadnę na nią tu czasem :)
piękne te twoje poduchy, co do kawy to mamy tak samo, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Jeja jak tu piękniee. Szkoda, że dopiero teraz tu trafiłam, ale nadrabiam, nadrabiam :)
OdpowiedzUsuńCo do poduch, o taak to też taka moja zmora , oprócz puszek. A że często jestem w SH to przychodzę z naręczem materiałów, z któych mam zamiar zrobić poszewki :)
A teraz choruję na taka pasiastą poszewkę właśnie, i widzę, że i tu na zdjęciach się przewija gdzieś . A jak zobaczyłam jeszcze w IKEI taki piękny pasiasty pled, to już szukuję wyprawę do IKEI :)
Od teraz będę zaglądać :),
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Przepiękne poduszki.
OdpowiedzUsuńMarzenie każdej kobiety :)
W jaki sposób robisz nadruki czy naszywki, że wychodzą tak doskonale i precyzyjnie?! :)
Będę zaglądać :)
Adriana
Ślicznie tu u Ciebie:)Dodaje Twój blog do ulubionych:)I zpaarszam tez do siebie:www.lovingit.pl. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńPoduch i poszeweczek w domu nigdy dość! Zwłaszcza gdy są tak ciekawe, jak Twoje. Nie ustawaj, proszę, w ich projektowaniu, bo gdzie będę pasła swoje oczy pięknem prostoty???
OdpowiedzUsuńRobisz fajne zdjęcia, poduszki godne pozazdroszczenia, naprawdę piękne! Zaglądam i pozwoliłam sobie wyróżnić Twój blog u siebie. Jeśli masz ochotę, skorzystaj z zabawy tak jak i ja skorzystałam! ;) Pozdrawiam. - Dominika
OdpowiedzUsuń