Witam Was serdecznie w ten jesienny dzionek :)
Chwilkę mnie nie było, ale tak to jest jak ma się w tygodniu dużo spraw na głowie a czasu jak na lekarstwo. Ale w końcu nadeszła upragniona sobota, więc postanowiłam się troszkę zrelaksować, najpierw babrając się w farbie po łokcie a później ją zdzierając i robiąc bałagan na pół mieszkania :P Ktoś by pomyślał.....robota głupiego...ale wszyscy wtajemniczeni będą wiedzieć o co chodzi :D No i powstała taka lustrzana przemiana. Teraz nawet w pochmurne dni będę miała troszkę słoneczka dla siebie!
Tak lustro wyglądało przed metamorfozą.
Też ładne ale zupełnie nie w moim stylu ;)
A tak już po przemianie.
Pozdrawiam Was cieplutko :D:D:D
jey
Lustrzana przemiana jak najbardziej udana, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodoba mi się!
OdpowiedzUsuńSwietna zmiana! Bardzo mi sie podoba! Uwielbiam takie lustra!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dagi
Niesamowite w jak prosty sposób można stworzyć takie cudo :) Pięknie wyszło! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńPrzemiana zdecydowanie na + !!!
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńtrzeba mieć talent..
OdpowiedzUsuń