niedziela, 23 października 2011

Lustrzana przemiana


Witam Was serdecznie w ten jesienny dzionek :) 
Chwilkę mnie nie było, ale tak to jest jak ma się w tygodniu dużo spraw na głowie a czasu jak na lekarstwo. Ale w końcu nadeszła upragniona sobota, więc postanowiłam się troszkę zrelaksować, najpierw babrając się w farbie po łokcie a później ją zdzierając i robiąc bałagan na pół mieszkania :P Ktoś by pomyślał.....robota głupiego...ale wszyscy wtajemniczeni będą wiedzieć o co chodzi :D  No i powstała taka lustrzana przemiana. Teraz nawet w pochmurne dni będę miała troszkę słoneczka dla siebie!

 Tak lustro wyglądało przed metamorfozą.
 Też ładne ale zupełnie nie w moim stylu ;) 




A tak już po przemianie.






Pozdrawiam Was cieplutko :D:D:D 


 jey

9 komentarzy: