Ufff...jak gorąco!!! Cóż może robić ciężarówka w taki gorący dzionek jak dziś??? Jedyne co to siedzieć pod parasolem, moczyć nogi w misce z zimną wodą i pożerać...... książki:P A wy jak sobie radzicie z upałem, bo mnie się zaczyna tęsknić za pracą....no może nie do końca za pracą, chyba bardziej za klimatyzacją w pracy:D
Na tarasie w końcu zawitały hortensje. To był maminy prezent, bo mnie coraz trudniej się poruszać zwłaszcza kiedy słońce dość mocno operuje. W zasadzie miały być białe ale te też mnie urzekły:) No i truskaweczki...w zamyśle bardziej jako akcent dekoracyjny ale okazały się tak słodkie, że niektóre już zostały skonsumowane ze smakiem.
Udanego tygodnia dla pracusiów
i miłego wypoczywania dla leniuchów:D!!!
Pozdrówka
jey
no w pracy usiedzieć trudno ,a co tam czytasz ?
OdpowiedzUsuńhiihiii...domyślam się, że niezależnie od tego czy jest klima czy też nie:D
UsuńObecnie czytam "Powrót na Staromiejską" a wczoraj skończyłam " Sposób na happy end". Całkiem sympatyczne jeśli ktoś lubi typową babską literaturę:D
dzieki
Usuńfajnie tak posiedzieć i pozytac
miłego dnia i chłodu :)
odpoczywaj :))))
OdpowiedzUsuńja w pracy nie mam klimy ale na szczęście mam chłodno :)
aż się boję wyjścia punkt 16 :P
ja leniuch, wypoczwam:))) buziaki!
OdpowiedzUsuńZ natury jestem ciepłolubna więc nie narzekam, zresztą już zapowiadają zmianę pogody. Mam szczęście i mogę poleniuchować czytając " Bridget Jones Szalejąc za facetem" . Lektura lekka, naiwna i mało zabawna. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa "ciężarówką" nie jestem a i tak ciężko mi funkcjonować w takim skwarze ;p Upały nie dla mnie ;[
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie bym się z Tobą zamieniła.U mnie w pracy klima chodzi jak szalona a od niej mam wiecznie katar i kicham non stop. Wolałabym leżeć na bujaku i czytać...cokolwiek innego niż faktury :)))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
u mnie w pracy klimy nie ma, ale mury są z cegły i chłodno jest - kamienica :) całkiem przyjemnie, docenia się wtedy, gdy się wyjdzie na zewnątrz:) Pięknie zakwitły hortensje!:) na moim balkonie truskawki dopiero kwitną, ciekawa jestem owocowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasmatka
http://www.kasmatka.pl/
O kurcze! To ja coś przegapiłam. Przepraszam :) Gratuluję w takim razie. Moje młodsze dziecko jest lipcowe i wiem jak to jest być podwójną w czasie upałów. Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńJa też przegapiłam...i też przyłączam się do gratulacji!
UsuńTaak klima w pracy fajna rzecz, wychodząc z niej potrzebuje jakiejś pół godzinki żeby odtajeć :) W taki upał nogi w góre, leżaczek w cieniu i książka jak dla Ciebie w takim stanie rewelacja.
OdpowiedzUsuńJa kocham słońce i upały i chętnie bym sie zamieniła z Tobą nawet z przyległościami:) Tymczasem siedzę w pracy do 18.00 i słońce oglądam przez szybę.
OdpowiedzUsuńCiesz sie chwilą i nie narzekaj bo tak beztroskiego czasu tylko dal siebie długo mieć nie będziesz! Za chwilę ciepło się skończy i znów będzie zimno i ponuro .
Patti
Zazdroszczę...ja od rana w korpo:-( Może się zamienimy?:-) Cudownego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńMam 2 chłopaków listopadowych, więc wiem co to wakacje z brzuszkiem :) Tez leżalam pod parasolem i pochłaniałam ksiązki :) dzis wspominam ten czas z sentymentem i rozmarzeniem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka