No i jesteśmy znowu w domu prawie cali i prawie zdrowi. Hehe...tylko moja noga nie wiadomo czemu chciała iść w innym kierunku niż ja i trochę uszkodziła mi kolano:) Szpital, zdjęcie, noga rozmiarów XXL i ściąganie wody z kolana...mmm... same przyjemności. Skończyło się na L4 i przymusowym leżakowaniu z nogą w górze... przynajmniej mam czas na odrobienie blogowych zaległości. Ale mimo wszystko wyjazd zaliczam do udanych i bardzo się cieszę, że znów mogliśmy odwiedzić naszych przyjaciół. Pozwiedzaliśmy troszkę dlatego zapraszam Was na małą fotorelację:)
Pozdarwiam ciepło
jey
Dobrze,że mimo nieporozumienia się z nogą wyjazd był udany....
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!
Dziękuję!!!:D
Usuńzdrówka zyczę , fajnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę;-)
zycze zdrowia! bardzo lubie takie klimaty do spacerow
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
życzę zdrówka :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZdrówka zyczę !!!!
OdpowiedzUsuńale cudnie!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń