Witajcie poniedziałkowo! Mam nadzieję, że tydzień zaczął Wam się bardzo dobrze i jakoś dotrwacie w spokoju do jego końca:D U mnie świeci słonko, więc to dobry powód by cieszyć się nowym tygodniem ale dziś chciałam Wam pokazać jak spędziłam weekend. Nie, nie... nie na kanapie a z pędzlem w ręce. Mr. T jak zobaczył co znowu robię tylko wykrzywił minę i powiedział "...zaś coś malujesz???" No jakoś tak nie mogłam usiedzieć na miejscu i wzięłam się za projekt SZYLD. Kiedyś chciałam sobie taki kupić ale stwierdziłam, po co wydawać kasę na coś co można zrobić samemu. Jedyne co nam jest potrzebne to płyta MDF, biała i czarna farba, szablon tego co chcemy mieć na szyldzie i trochę chęci, czyli w zasadzie niewiele:)
Płytę musicie pomalować na dowolny kolor, następnie wyciąć szablon z kartki i przykleić taśmą do płyty tak aby kartka się nie przesuwała. Następnie maczamy gąbeczkę (może być taka kuchenna, ale oczywiście nie taką którą właśnie myjecie garnki, ma się rozumieć!!) w białej farbie i stemplujecie miejsca w których ma być napis. Nie martwcie się jeśli biała farna wyjdzie Wam poza szablon. Wtedy bierzemy czarny pisak lub cienkopis i poprawiamy beboki które nam powstały. I tak oto mamy szyld. Prosto, szybko i tanio:)
W międzyczasie, dopadłam starą szafeczkę z łazienki i przemalowałam ją na biało. Wydaje mi się, że w tej wersji prezentuje się o wiele lepiej. Jak sądzicie???
No więc ja uciekam do pracy a Wy myślcie nad Waszymi szyldami:D
Pozdrawiam ciepło!
jey
Super napis :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) muszę upolować plytę MDF i do dzieła ;)
Ja też mam zamiar zrobić sobie szyldzik. Kawał dechy już mam, teraz tylko znaleźć odpowiednie motto i do dzieła:) Szafeczka w białej wersji bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! też bym sobie zrobiła taki szyldzik:))))
OdpowiedzUsuńtrzeba tylko uzbierać podstawowe materiały i do dzieła. zainspirowałaś mnie:)
Ale ładnie Ci wyszedł ten szyldzik! Biała farba świetnie zrobiła mebelkowi. Jakoś zawsze białe podobają mi się najbardziej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam obserwować Twojego bloga to były piękne podusie, a teraz.... podoba mi się. I wtedy i teraz:)
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam miejsca na taką tablicę, pewnie bym sobie taką zrobiła, a łyżeczki z poprzedniego posta poprostu cudo:)
pozdrawiam ciepło.
zainspirowalas mnie :D deseczke mam, farby mam, no tylko czasu troche i wiooooooo :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ps biala szafeczka o niebo ładniejsza
ładny ten twój szyld, ja też takie wykonuję bardzo podobna techniką,
OdpowiedzUsuńmi służą do dekoracji wejść i wianków
pozdrawiam,
super Ci wyszedł i szafka bardzo ładnie w bieli się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSzafeczka w nowej wersji wyglada pięknie i dobrze jej to zrobiło...bo przecież każdy lubi zmiany na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńSzyld świetny,tylko sobie tak myślę...co ja bym miała na nim napisać? ;P
Pozdrawiam
Kurczaki, nie sądziłam, że taki szyld mogę zrobić sobie sama.... dzięki!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko zastanowie się nad napisem....
Twój jest rozbrajajacy, widząc go codziennie nic by nie wyszło z mojej postanowionej diety bezslodyczowej:)
szafka i szyld- dobra robota :)
OdpowiedzUsuńŚwietny szyld! Również lubię otaczać się tego typu haslami i napisami :)
OdpowiedzUsuńŚwietny szyld, tworzą z szafką idealny duet :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękna metamorfoza szafeczki!! Do tego szyld pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńSzyld świetny, a szafeczka w nowej odsłonie rewelacyjna. Ja ostatnio wszystko maluje na biało. Doszło nawet do tego, że mój mąż zapytany o prezent dla mnie powiedział, że puszka farby :-) Coś w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na candy
Monika
http://mydreamwhitehome.blogspot.com/
Szyld jest rewelacyjny :) Szafka w nowej odsłonie wygląda o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńBiałaaaa... Szast-prast i jest szyld :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie będę teraz rozmyślać nad szyldami :) Najbliższy weekend mam w miarę wolny, więc mam nadzieję, że jakieś "dzieło" powstanie. :) Dzięki za konkretne wskazówki!
OdpowiedzUsuńA co do szafki - to w bieli świetnie się prezentuje. Ostatnio też mam fazę na rozjaśnianie wszystkiego. Pzdr :D
Super szyld! A szafce w białym zdecydowanie lepiej :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ tymi chęciami często jest tak że dla wielu to niby nic ale jakoś trudno im ruszyć pupy z kanapy ;)
OdpowiedzUsuńNam to nie grozi:) oby tak dalej ;)
Świętnie ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńSzafeczka w kolorze białym prezentuje się super :)
duuuużo lepiej! Ślicznie wyszła! Szyld super, no i te babeczki pasowałyby do mojej porannej kawy :D
OdpowiedzUsuńfajny szyld ! a szafak zyskała :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Super pomysł :) Szafeczka faktycznie wtym wydaniu prezentuje się znacznie lepiej :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
takie tabliczki zawsze przyciagają oko, więc z pewnością ten DIY ktoś wykorzysta. Nadrobiłam u Ciebie zaległości i muszę napisać ,że z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z szyldem. Na pewno wykorzystam niech tylko dojdę z moim remontem do kuchni ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie po wyróżnienie ;)
metamorfoza szafeczki udana, też preferuję biel:)
OdpowiedzUsuńciekawy ten szyld
mnie też bardzo podoba się metamorfoza i jej efekt! :D
OdpowiedzUsuńrewelacyjny szyld:)))
OdpowiedzUsuńO tak, biała zdecydowanie lepsza! A z szyldem prezentuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Świetnie wyszło!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa zamiast szyldu używam często szablonów do malowania https://www.maxsc.com.pl/grawer/szablony-do-malowania/. Szablony malarskie mają wiele zastosowań np. za ich pomocą można wykonać efektowne wzory do ozdobienia ściany. Jednymi z najlepszych produktów tego typu są szablony wykonane z laminatu grawerskiego. Tworzywo zapewnia giętkość oraz lepszą przyczepność do podłoża.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo estetycznie!
OdpowiedzUsuń