Jakiś czas temu kupiłam okazyjnie tablicę, która nie wyglądała zbyt atrakcyjnie:/ Ale ja widziałam w niej potencjał. Oczywiście trochę mi zeszło zanim się za nią zabrałam ale już nie mogłam na nią patrzeć:P Miała niebieskie, metalowe okucie i nieciekwy motyw krzesła na części drewnianej. Kupując ją już miałam w głowie wizję co z nią zrobie:D Niestety zapomniałam zrobić zdjęcie"przed" metamorfozą ale musicie mi uwierzyć na słowo!!! Tablica doczekała się też literek, które dotarły do mnie wczoraj!!!!
A oto wytwór moich rączek.....I co? Może być?????:D
Tablica jeszcze nie znalazła swojego miejsca ale z tym raczej nie będzie problemu!:D
Ściskam mocno i dziękuję Wam wszystkim za przemiłe komentarze w poprzednich postach!
Miłe słowa zawsze mnie motywują do robienia czegoś nowego!!!
TNX!!!
jey
Fajna :)
OdpowiedzUsuńswoją rowniez "robilam miesiacami".podoba mi sie dodatkowy napis.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTablica jest świetna, wspaniały pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacja,metamorfoza suppperrr !!! masz talent ...
OdpowiedzUsuńPiękna jest!!!
OdpowiedzUsuńMoja matemorfoza tablicowa skromniejsza, ale co tam... Pochwalę się: http://domoweklimaty.blogspot.com/2011/09/czarne-na-biae.html
OdpowiedzUsuń